http://parafia.rabka.swmm.eu/ogloszenia_2015_02_15.php
Czytania mszalne - http://liturgia.wiara.pl/Czytania_mszalne/Nawigator
na dziś - http://mateusz.pl/czytania/2015/
posłuchaj - http://www.biblijni.pl/czytania/
Komentarz --------- http://www.kapky.eu/pl/
Video Komentarz--- http://legan.eu/
Brewiarz
-------------- http://brewiarz.katolik.pl/index.php3
Video:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WuibWoR4acA
1)
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię - Pustynia
jest symbolem ogołocenia, człowiek pozostaje sam ze sobą, za niczym
nie może się schować. Jezus samotnie wyszedł na pustynię prowadzony
przez Ducha, tuż po doświadczeniu chrztu w Jordanie i po tym jak
usłyszał od Boga Ojca „Tyś jest mój Syn umiłowany w
Tobie mam upodobanie”. Aby dotarła do mnie prawda, że jestem
ukochanym dzieckiem Boga, muszę przejść przez oczyszczenie,
ogołocenie, tak by oparcie znajdować tylko w Nim. Co mnie zajmuje
bardziej lub na równi z Bogiem? W jakiej konkretnej rzeczy w
moim życiu powinienem dać się wyprowadzić przez Ducha na pustynię?
Jak mogłoby się to realizować?
Multimedia
----------
http://polonicaliturgica.blogspot.com/p/multimedia.html
2)
Tam był kuszony przez szatana - Jezus
pomimo kuszenia pozostał na pustyni. Kuszenie, czyli próba
pokazuje nam jak mocni jesteśmy w wierze, na ile ufamy Jego łasce, a
na ile swojej sile. Pustynia jest też miejscem przemiany serca, jeśli
pozwolę Bogu działać Jego łaską. Izraelici po wyjściu z niewoli
egipskiej wędrowali czterdzieści lat przez pustynię. Nie wystarczy
raz na nią wyjść, trzeba nią iść przez dłuższy czas, by dokonała się
przemiana. To, że raz na niej upadliśmy nie oznacza, że nie mamy
próbować znowu. Czasami potrzeba długiej wędrówki
oczyszczenia, na której będzie rosło moje zaufanie Bogu, a
malała ufność we własne siły. Jak reaguję, gdy ulegnę pokusie?
Uciekam z pustyni czy staram się iść dalej? Jak się wtedy zmienia
moja relacja do siebie i Boga?
3)
Aniołowie zaś Mu usługiwali - Aniołowie
troszczyli się o Jezusa, który przebywał przez czterdzieści
dni na pustyni. W czasie próby nigdy nie jesteśmy sami, ważne
byśmy byli wrażliwi na ludzi i sytuacje, w których Bóg
nas stawia, wrażliwi duchowo na to, co wokół nas się dzieje.
Kiedy ostatnio modliłem się do mojego Anioła Stróża, prosząc
go o wsparcie? Przypomnij sobie sytuacje, gdy w chwili pokusy, próby
doświadczyłeś wsparcia od zdawałoby się przypadkowego człowieka.
Niektórzy
dochodzą do błędnego wniosku: skoro życie ludzkie jest kruche i
nietrwałe, to nie jest cenne, wartościowe. Chrześcijanin myśli
inaczej. Pomimo świadomości, że przemijamy, nie wpadamy w smutek i
przygnębienie, bo jest Ktoś, kto nas wyzwolił spod panowania śmierci.
Chrześcijanin wie, że bez Chrystusa, Jego Ewangelii, bez Krzyża i
Zmartwychwstania nie możemy zrozumieć samego siebie, ani tego, kim
jesteśmy, ani tego, po co żyjemy. Jezus Chrystus wciąż kieruje do nas
te same słowa: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we
Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie (J 11,25) . To jest
Dobra Nowina o Bogu i o człowieku, o wieczności i zbawieniu.
Zjednoczeni z Chrystusem mamy radosną perspektywę wieczności. Każdy,
kto uwierzy w Chrystusa i zaufa Mu, ma inne, niż niewierzący,
spojrzenie na życie. W świetle Ewangelii i wieczności wszystko
nabiera nowego, innego, głębszego sensu. Wierzymy, że jesteśmy
powołani do przyjaźni z Bogiem na ziemi i do wiecznej radości w
niebie, do życia w Bogu w Trójcy Świętej Jedynym, który
nas nieskończenie kocha. Owocem wiary jest pytanie skierowane do
Chrystusa: „Co mam czynić, abym zmartwychwstał do życia w
niebie? Jak mam żyć na ziemi, abym żył wiecznie z Tobą?”. On
sam nam odpowiada, jak kiedyś ewangelicznemu młodzieńcowi: „Znasz
przykazania: nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie
zeznawaj fałszywie, czcij ojca swego i matkę” (Mk 10,21).
1.
Nawracajcie się w sakramencie pokuty! W Środę Popielcową, podczas
liturgicznego obrzędu posypania głów popiołem, Kościół
przypomina Chrystusowe wezwanie: „Nawracajcie się i wierzcie w
Ewangelię” (Mk 1,15). W świetle tych słów oceniamy swoje
życie, naszą miłość do Boga i bliźniego, wierność powołaniu,
świadectwo wiary w małżeństwie, rodzinie, w miejscu pracy. Owocem
wiary jest powierzenie się Bogu: „Panie, który dajesz
życie wieczne, kieruj moimi myślami i pragnieniami, słowami i
czynami”. Z wiary rodzi się wysiłek, by unikać tego, co
sprzeciwia się Bogu i Boga obraża. W wierze uznajemy nasze grzechy,
pragniemy się poprawić. W sakramencie pokuty otrzymujemy przebaczenie
grzechów i pomoc, aby Bóg był w naszym życiu zawsze na
pierwszym miejscu. Spowiedź jest konieczna, gdy nasze czyny, słowa,
pragnienia sprzeciwiają się Chrystusowi świadomie, dobrowolnie i w
ważnej sprawie. Przez taki grzech, który jest ciężki,
śmiertelny, tracimy łaskę uświęcającą, czyli Boże życie w nas. Cieszy
fakt, że wielu korzysta z łaski spowiedzi nie tylko wtedy, gdy
sumienie wyrzuca im grzech ciężki, ale wtedy, gdy spowiadają się
systematycznie z lekkich grzechów. Niektórzy wierni
proszą o kierownictwo duchowe, które zazwyczaj wiąże się ze
spowiedzią. Z bólem myślimy o tych, którzy
lekceważą wielki dar miłosierdzia Bożego, jakim jest sakrament
pokuty. Są tacy, którzy zatracili poczucie grzechu; są wierni,
którzy twierdzą, że spowiadają się bezpośrednio Bogu. Inni nie
wierzą w swoją poprawę, albo nie chcą podjąć wysiłku, by z pomocą
łaski zmienić swoje życie. Apostoł nas upomina: „Jeśli mówimy,
że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas
prawdy. (Natomiast) jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako
wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej
nieprawości” (1J 1,8n). Są wierni, którzy uważają,
że wystarczy spowiadać się i przyjąć Komunię świętą jeden raz w roku.
Niemało jest także takich, którzy przez wiele lat nie
przystępują do spowiedzi. Znajdują wiele argumentów, aby swoją
postawę usprawiedliwić. Wiemy z doświadczenia, jak wielką rolę w
umacnianiu miłości w małżeństwie i rodzinie pełni spowiedź i Komunia
święta. Każde spotkanie z Chrystusem w sakramentach pokuty i
Eucharystii odnawia wiarę, odnawia modlitwę indywidualną i rodzinną,
ale także pomaga przebaczyć i przeprosić małżonka i wszystkich
członków rodziny. Spowiedź pomaga uznać swoją winę, pomaga w
wysiłku, aby umocnić osłabione więzy i rozpocząć od nowa życie w
wierności i ofiarnej miłości. Spowiedź broni małżonków przed
pochopnymi decyzjami o rozwodzie, daje siłę do cierpliwego przeżycia
czasu kryzysu. Św. Jan Paweł II mówił w Starym Sączu, że:
„małżeństwo jest drogą do świętości nawet wtedy, gdy staje się
drogą krzyżową” (16.06.1999). Spotykamy wypowiedzi niektórych
wiernych: „Nie chodzę do spowiedzi, bo nie otrzymam
rozgrzeszenia”. Takie zdanie wypowiadają często osoby, które
po rozwodzie zawarły nowy, cywilny związek i żyją bez sakramentu
małżeństwa. Pragnę przypomnieć naukę św. Jana Pawła II z adhortacji
apostolskiej, o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie
współczesnym „Familiaris consortio”: „Kościół
jest ustanowiony dla doprowadzenia ludzi (…) do zbawienia (…)
Wzywam pasterzy i całą wspólnotę wiernych do okazania pomocy
rozwiedzionym (…), by nie czuli się oni odłączeni od Kościoła
(…) Niech będą zachęcani do słuchania Słowa Bożego, do
uczęszczania na Mszę świętą, do wytrwania w modlitwie, do pomnażania
dzieł miłości, (…) do wychowania dzieci w wierze
chrześcijańskiej, do pielęgnowania ducha i czynów pokutnych
(…). Kościół potwierdza praktykę (…)
niedopuszczania do komunii eucharystycznej rozwiedzionych, którzy
zawarli ponowny związek małżeński, (…) chyba, że postanawiają
żyć w pełnej wstrzemięźliwości (...) Kościół z ufnością
wierzy, że (te osoby) mogą otrzymać od Boga łaskę nawrócenia i
zbawienia, jeżeli wytrwają w modlitwie, pokucie i miłości”
(por. p. 84).
2.
Wierzcie Chrystusowi! Słowa Pana Jezusa, które szczególnie
rozważamy w Wielkim Poście: „Nawracajcie się i wierzcie w
Ewangelię” (Mk 1, 15), mają jeszcze jedno znaczenie: chodzi o
Chrystusowy projekt życia przygotowany dla każdego człowieka. Ten
projekt odkrywamy jako powołanie. Podstawowym i najczęstszym planem,
jaki przygotował dla nas Pan Jezus, podstawowym powołaniem człowieka
jest małżeństwo i rodzina. Przyjęcie i realizacja tego powołania jest
trudne: człowiek jest skłonny do grzechu, działa w nas egoizm, pycha,
chciwość i zmysłowość. Działa szatan, ojciec kłamstwa. Współczesne
prądy kulturowe, środki przekazu, czynniki polityczne, nie służą
trwałości i świętości małżeństwa i rodziny. Lekceważona jest trwałość
małżeństwa, upowszechnia się antykoncepcję i „wolną miłość”,
popiera się zabijanie nienarodzonych, związki homoseksualne próbuje
się stawiać na równi z małżeństwami mężczyzny i kobiety. Ze
smutkiem, ale i ze stanowczym sprzeciwem przeżywamy upowszechnienie
pigułki, która zabija poczęte dziecko. Z bólem myślimy
o decyzji Sejmu, który przyjął Konwencję, propagującą
niechrześcijańską koncepcję „gender”. Zasiadają w nim
przecież przedstawiciele wierzącego w większości narodu. Drodzy
młodzi, zaufajcie Chrystusowi i Jego Ewangelii. Nie przyjmujcie
niechrześcijańskiego stylu życia, mieszkając razem przed ślubem, bez
ślubu, bez sakramentów, usprawiedliwiając się, że dziś są
„inne czasy”. „Nie możecie przegrać miłości”
– apelował św. Jan Paweł II. W Sandomierzu mówił:
„Grzechy nieczyste nie są ani miłością, ani wolnością”
(1999). Drodzy młodzi! Nie ulegajcie własnej słabości, nie
ulegajcie pogańskim prądom współczesnego świata, nie ulegajcie
pokusom szatańskim. Pamiętajcie, że sprowadzanie miłości mężczyzny i
kobiety do nieopanowanej pożądliwości seksualnej, jest niszczeniem
waszego człowieczeństwa, burzeniem fundamentu, na którym macie
zbudować swoją szczęśliwą przyszłość. Bądźcie odpowiedzialni za
przyszłego męża i przyszłą żonę. „To nasza prywatna sprawa”
– to prawda, ale wasze postępowanie pomaga żyć innym według
Ewangelii, albo prowadzi bliźnich do życia w grzechu, w nieczystości
i cudzołóstwie. Bądźcie odpowiedzialni za swoją wiarę i za
wiarę drugiego człowieka, bądźcie odpowiedzialni za Ojczyznę i
Kościół, za zbawienie swoje i bliźnich.
3.
Kochaj jak Chrystus! Pan Jezus nas uczy: „Nikt nie ma
większej miłości, niż dać życie…” (por. J 15,13).
Uczy nas słowem, a jeszcze bardziej czynem. Krzyż jest znakiem i
źródłem miłości: „Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was
umiłowałem” (J 13,34). Powołanie do miłości realizuje się w
życiu samotnym, w życiu człowieka oddanego na służbę Bogu, ale
szczególnie w małżeństwie i rodzinie. Nie ma miłości bez
ofiary, poświęcenia, bez duchowej walki o wierność Bogu, sobie i
innym ludziom. Małżeństwo i rodzina – to Boży plan. Boża
wola. Jezus Chrystus ustanowił małżeństwo sakramentem, to znaczy
znakiem miłości Chrystusa do Kościoła i źródłem miłości, która
jest darem, ale którą trzeba wciąż umacniać i odnawiać.
Małżeństwo jest sakramentem w czasie ślubu i jest sakramentem w
czasie całego życia małżonków. W codziennej wspólnej,
rodzinnej modlitwie, odnawiajcie waszą więź z Bogiem, ale i z całą
rodziną. Módlcie się za tych z rodziny, którzy oddalili
się od Boga, za tych, którzy zdradzili małżonka i
dzieci. Wielki Post, Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale, rekolekcje –
są darem Bożym dla każdego z nas, są szansą odnowy, może ratunku, dla
waszych małżeństw i rodzin. Nie mówcie: „już nic się nie
da zrobić”, mówcie: „Jezu, ufam Tobie”. To,
co przekracza nasze siły, powierzamy Bogu, wstawiennictwu Matki Bożej
i św. Jana Pawła II. Niech Wielki Post będzie bogaty w modlitwę w
intencji Synodu Biskupów i Światowych Dni Młodzieży. Nie
bądźmy obojętni na wołanie Pana Jezusa: „Przyjdźcie do Mnie
wszyscy,… Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Na dni
Wielkiego Postu, dni pokuty i nawrócenia, dni miłosierdzia,
dni pojednania z serca błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego.
List
pasterski Biskupa Tarnowskiego Andrzeja Jeża na ...
List
pasterski biskupa opolskiego na Wielki Post 2015
List
biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy na Wielki Post 2015 ...
List
pasterski Metropolity Lubelskiego na Wielki Post 2015 ...
Bp
Mering - list pasterski na Wielki Post 2015 roku ...
Wiadomości - Catholic.by - Рыма-каталіцкі Касцёл у ...
Catholic.by - List pasterski biskupa diecezji Pińskiej ...
http://media.aniolbeskidow.pl/
Papież Franciszek: Nie pytajmy, na którym kanale Telewizji przemawia Jezus, tylko słuchajmy Go czytając każdego dnia Ewangelię.„Jeśli ktoś mi mówi, że nie chodzi na Mszę, bo jest zmęczony, ja mu odpowiadam, że jest głupi. Bo jeśli pójdzie na Mszę, otrzyma Jezusa i stanie się silniejszy” http://pl.radiovaticana.va/news/2015/02/09/papie%C5%BC_szuka%C4%87_jezusa_nie_w_telewizji,_tylko_w_ewangelii/1122387
Transmisja w jakiejkolwiek formie (TV, Radio, Internet) nie jest uczestnictwem we Mszy Świętej i nie spełnia obowiązku niedzielnego w niej uczestnictwa! Transmisja przeznaczona jest głównie dla osób chorych, starszych i tych, którzy z ważnych przyczyn nie mają możliwości uczestniczenia osobiście we Mszy Św.
Bazylika
Bożego Miłosierdzia -
transmisja
TV i
transmisja
radiowa
w niedzielę; 9:00, 10:30, 12:00,
13:30, 15:20, 18:00 w ciągu tygodnia; 9:00, 10:00, 15:20, 18:00
Radio Maryja i Telewizja Trwam - http://www.radiomaryja.pl/ http://tv-trwam.pl/na-zywo
Śląskie Radio- RAMÓWKA POZDROWIENIA MSZA ŚWIĘTA w każdą niedzielę, 9:45
Radio Śląsk - http://www.radioslask.pl/ co niedziela i święta; 7:30, 9:30, 10:45
Anioł Beskidów - http://media.aniolbeskidow.pl/
Sanktuarium Św. Andrzeja Boboli w Strachocinie - http://esanok.pl/kamery_sanok/strachocina.html

